Puls wiata
Wtorek, 10 grudnia 2019www.puls-swiata.pl
Puls wiata


Raport: Fotografia prasowa

Wywiad z prof. JANUSZEM SYMONIDESEM

Most na Wschód: Ukraina

Most na Wschód: Bośnia i Hercegowina

Bośnia i Hercegowina

Uchodźcy w Polsce

Afganistan: potrzebujemy książek

Jean-Paul Bourelly

Strefa Kultury:
Literatura

Teatr

Kino

Muzyka

Wystawa

Kanon

BIBLIOTEKA:
LINKI

KSIĄŻKI

DOKUMENTY

GALERIA FOTO

 
ZALOGUJ

stycze 2006 Numer 4/2005 (14)


 NUMER stycze 2006 Drodzy Czytelnicy,

Kolejny numer PULSU ŚWIATA otwieramy materiałem poświęconym fotografii prasowej. Czytelnicy mogą zobaczyć najlepsze zdjęcia ubiegłego roku, a także przeczytać teksty poświęcone zarówno mistrzom fotografii, jak i “czarnym owcom” środowiska.
W wywiadzie dla naszego magazynu prof. Janusz Symonides, jeden z największych autorytetów w dziedzinie spraw międzynarodowych w Polsce, opowiada o tak skomplikowanych procesach jak reforma i zaniechania ONZ, ale też i o polityce Waszyngtonu, Moskwy oraz miejscu Polski na scenie międzynarodowej.
Artykuły cyklu MOST NA WSCHÓD poświęciliśmy Ukrainie oraz Bośni i Hercegowinie. Wschodnia Ukraina wciąż żyje pamięcią – opisujemy konflikt między krymskimi Tatarami a miejscowymi Rosjanami o pomnik Wielkiej Trójki (Stalin – Roosevelt - Churchill) w Liwadii. Z kolei Bośnia i Hercegowina wkrótce świętować mogłaby dziesięciolecie zakończenia wojny, tymczasem nadal więcej mieszkańców tego kraju dzieli, niż łączy. Czy szansą na wytłumienie sporów w trójkącie – Serbowie, Chorwaci i Bośniacy – jest perspektywa akcesji do UE? Swoistym uzupełnieniem tego materiału jest literacki reportaż z podróży przez tę krainę.
Poświęcamy również uwagę sytuacji uchodźców w Polsce – tu na przykładzie napływających do naszego kraju Czeczenów. Ich sytuacja daleka jest od komfortu, który zapewniają państwa zachodnie – i jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę kondycję finansową Polski. Jednak, czy nie można by za te pieniądze zrobić ciut więcej?
Raz jeszcze na łamach PULSU ŚWIATA wracamy do spraw Afganistanu. I tu upłynęło już kilka lat od załamania się opresyjnego reżimu. Proces rekonstrukcji kraju toczy się wolno. Tym niemniej kilkumilionowa rzesza młodych Afgańczyków rwie się do nauki. Gdyby tylko jeszcze mieli książki...
Numer zamyka materiał poświęcony artyście znanemu w wąskich kręgach wielbicieli nowego, zawierającego elementy world music, jazzu. Jean-Paul Bourelly, wirtuoz gitary, kontynuator tradycji takich twórców jak Jimi Hendrix, powinien być jednak lepiej znany. Do czego być może się przyczynimy.

Redakcja

SPIS TRECI:


Raport: Fotografia prasowa

W bieżącym roku konkurs World Press Photo obchodzi 50-lecie istnienia.


„Fotografia to całe moje życie. A najważniejszy w niej jest człowiek. Poprzez człowieka można pokazać historię, która nas otacza, wszystkie problemy. Życie jest tak piękne, że nie trzeba go kreować. Jest również jednak tragiczne i te straszne jego aspekty też należy pokazywać”.

Fotoreporterzy z nadmiernymi ambicjami, wywiady różnych państw, terroryści, lobbyści, propagandziści wszelkich ideologii, internetowi żartownisie – wszyscy oni chcieliby manipulować tym, co myślicie o świecie.

Wywiad z prof. JANUSZEM SYMONIDESEM

Z prof. JANUSZEM SYMONIDESEM o ONZ, USA, UE, Rosji i Polsce rozmawia MICHAŁ MISSALA


Most na Wschód: Ukraina

Spór o pomnik Wielkiej Trójki w Liwadii

Most na Wschód: Bośnia i Hercegowina

Turcy nazywali Bośnię i Hercegowinę „mroczną prowincją”. Krainą położoną na brzegach Imperium, nad którą nie sposób było całkowicie zapanować, gdzie niewierni przechodzili na islam z oporami i to pomimo wielu zachęt. Napięcia w Bośni dały bezpośredni powód do rozpoczęcia I wojny światowej, z której wyłoniła się Jugosławia. A gdy po ośmiu dekadach Jugosławia pękła, tu wybuchła najbrutalniejsza od półwiecza wojna domowa w Europie. Świat próbuje dziś zapanować nad sytuacją w „prowincji”, kusi mglistą perspektywą akcesji do UE oraz finansuje gospodarkę i struktury federacyjne. Lecz pęknięcie kraju wzdłuż „narodowych szwów” wydaje się być permanentne…

Bośnia i Hercegowina

Był czas, kiedy media poświęcały Bośni i Hercegowinie wiele miejsca. Wystarczyło jednak kilka tygodni po tym, jak w grudniu 1995 r. wojna domowa się skończyła, by przestały interesować się sytuacją w tej części świata. Minęła bez mała dekada. Jak żyją dziś ludzie w Bośni? Jak bardzo zmieniła ich wojna? Czy są w stanie zbudować nowe państwo i żyć ze sobą w zgodzie?

Uchodźcy w Polsce

W wyniku przemian ustrojowych Polska zaczęła poważniej traktować swoje międzynarodowe zobowiązania w zakresie ochrony praw człowieka. Zaciągała też nowe. Między innymi ratyfikowano, sporządzoną już w 1951 r., Konwencję dotyczącą statusu uchodźców (określaną popularnie Konwencją Genewską). To podstawowy dokument określający prawa uchodźców. Uchodźcą w jej rozumieniu jest osoba, która „...na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu swojej rasy, religii, narodowości, przynależności do określonej grupy społecznej lub z powodu przekonań politycznych przebywa poza granicami państwa, którego jest obywatelem, i nie może lub nie chce z powodu tych obaw korzystać z ochrony tego państwa...”. W ten sposób Polska wzięła na siebie odpowiedzialność za los cudzoziemców, którzy na skutek wojen i innych prześladowań znaleźli się na naszym terytorium.

Afganistan: potrzebujemy książek

„Kto wiedzą włada, ten włada potęgą” – napisał już w X wieku słynny poeta Ferdausi.

Stowarzyszenie „Szkoły dla Pokoju” działa od 2002 r. Od początku wszyscy członkowie działają jako wolontariusze – nikt nie pobiera wynagrodzenia. Korzystają również z prywatnych telefonów i komputerów. Wszystkie środki, jakie otrzymuje Stowarzyszenie, trafiają bezpośrednio do potrzebujących. Od niedawna Stowarzyszenie Szkoły dla Pokoju jest organizacją pożytku publicznego.

Jean-Paul Bourelly

Miesza jazz, rocka, blues, funk, rytmy afrykańskie, muzykę Indii, indonezyjską muzykę gamelan, elementy muzyki bałkańskiej i nowoczesnej muzyki europejskiej. Frazuje jak Jimi Hendrix, filozofuje jak John Lennon, protestuje przeciw dyskryminacji jak Czarne Pantery. Nagrywał z Milesem Davisem, śmietanką nowojorskiego jazzu alternatywnego, raperami, niemieckimi metalowcami, haitańskimi muzykami etnicznymi, senegalskim wokalistą… A jednak nie zrobił kariery. I nie zrobi – zbyt ceni niezależność i nie rozrabia. Żaden towar w dzisiejszych czasach. Jean-Paul Bourelly.



Aktualnoci:
Japońskie fascynacje...
Koreańska awangarda ...
Akustyczna Marika...
Wszystkie wojny fotor...
Naga prawda o pilotac...

Kapela ze Wsi Warszawa

Kimar Studio

wypady.pl

Subnet Internet (C)2003