www.puls-swiata.subnet.pl
|
[ AMERYKA 艢RODKOWA – BELIZE – GWATEMALA – HONDURAS – KOSTARYKA – NIKARAGUA – PANAMA ] Artur Gruszczak „Ameryka 艢rodkowa”, Wydawnictwo TRIO, Instytut Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2007
Obszerny tom po艣wi臋cony XX-wiecznej historii pa艅stw Ameryki 艢rodkowej. Druga w serii „Historia pa艅stwa 艣wiata XX wieku” po „Rogu Afryki” monografia, b臋d膮ca zbiorczym portretem najnowszej historii regionu, a nie konkretnego pa艅stwa.
Tym razem jednak, w obszernym, ponad 600-stronicowym tomie autor zmie艣ci艂 histori臋 sze艣ciu kraj贸w, mieszaj膮c j膮 ze sob膮, a nie rozbijaj膮c na poszczeg贸lne cz臋艣ci. Wychodz膮c z za艂o偶enia, 偶e pewne charakterystyczne procesy by艂y wsp贸lne dla wszystkich pa艅stw regionu, Gruszczak dzieli swoj膮 prac臋 na rozdzia艂y „tematyczne” i w ramach tych cz臋艣ci umieszcza podrozdzia艂y po艣wi臋cone najpierw wsp贸lnym do艣wiadczeniom historycznym wszystkich kraj贸w 艢rodkowej Ameryki, a potem dopiero – podrozdzia艂y po艣wi臋cone poszczeg贸lnym pa艅stwom.
W pierwszym rozdziale znajdziemy tradycyjnie og贸ln膮 charakterystyk臋 regionu: warunki geograficzne, uwarunkowania spo艂eczne i demograficzne, opis gospodarki i kultury regionu. Drugi rozdzia艂 wprowadzi nas w „kontekst” historyczny, znajduj膮cy si臋 u podstaw powstania niepodleg艂ych pa艅stw 艣rodkowo-amerykanskich: hiszpanski podb贸j kolonialny, stopniowe rozlu藕nianie si臋 kolonializmu i tracenie przez Hiszpani臋 kolonii w tym regionie u schy艂ku XVIII wieku, a nast臋pnie junty, kt贸re pr贸bowa艂y ju偶 w pocz膮tkach XIX wieku og艂asza膰 na tym terytorium niepodleg艂o艣膰 ca艂ej Ameryki 艢rodkowej. Burzliwe czasy libertadores pierwszej po艂owy XIX wieku to okres przeplataj膮cych si臋 ustawicznie powsta艅, deklaracji niepodleg艂o艣ci, poszukiwania silnych „partner贸w”, kt贸rzy zapewniliby bezpiecze艅stwo oraz ingerencji zewn臋trznych mocarstw, takich jak Meksyk czy Kolumbia. Autor po艣wi臋ca te偶 oczywi艣cie obszerne fragmenty polityce USA wobec regionu.
U progu XX wieku w Ameryce 艢rodkowej zapanowa艂 Pax Americana – region zacz膮艂 by膰 traktowany jako zaplecze Stan贸w Zjednoczonych, co oznacza艂o te偶 wzmo偶one zainteresowanie Waszyngtonu wydarzeniami w regionie. Jednocze艣nie przyw贸dcy pa艅stw tego w膮skiego przesmyku mi臋dzy wielkimi kontynentami rozwa偶ali te偶 mo偶liwo艣膰 powo艂ania do 偶ycia federacji republik 艣rodkowoafryka艅skich – projekt, kt贸ry co prawda si臋 nie powi贸d艂, ale przez lata stanowi艂 jedn膮 z najwa偶niejszych idei politycznych w tej cz臋艣ci 艣wiata.
Niepowodzenie projektu federacyjnego zapocz膮tkowa艂o te偶 ci膮g najbardziej dramatycznych proces贸w w historii Ameryki 艢rodkowej – kolejne pa艅stwa coraz bardziej dryfowa艂y w stron臋 dyktatur, republik „bananowych”, „kawowych” czy podobnych. Coraz brutalniejsze, coraz odleglejsze od demokracji i idea艂贸w re偶imy zdominowa艂y polityk臋 tego regionu na dobre kilkadziesi膮t lat, praktycznie a偶 do kresu II wojny 艣wiatowej.
U jej schy艂ku i a偶 do ko艅ca lat 40. XX wieku, Ameryka 艢rodkowa pr贸bowa艂a wyrwa膰 si臋 z r膮k dyktator贸w. Przyw贸dcy, kt贸rzy w贸wczas doszli do w艂adzy, jawili si臋 jako nowa nadzieja – reformowali, na wyrywki co prawda i bez specjalnej konsekwencji, jednak dla ca艂ego regionu by艂 to okres nowego optymizmu.
Trwa艂 on, w zale偶no艣ci od kraju, oko艂o dziesi臋ciu lat. Po tym czasie, u schy艂ku lat 50. wojskowi ponownie uro艣li w si艂臋. Na dodatek, na sytuacj臋 w republikach zacz臋艂a wp艂ywa膰 艣wiatowa rywalizacja mocarstw i zimnowojenne starcie USA z ZSRR. Tym bardziej, 偶e po rewolucji na Kubie wr贸g „stan膮艂 u bram”, a wp艂ywy Rosjan na ameryka艅skim „zapleczu” ros艂y. Powstawa艂y pierwsze lewicowe partyzantki, kt贸re na d艂ugie lata mia艂y zaw艂adn膮膰 miejscowymi d偶unglami. Na to na艂o偶y艂y si臋 r贸wnie偶 przed i posoborowe zmiany w Ko艣ciele katolickim (kt贸ry od lat 40. sta艂 si臋 znacz膮c膮 si艂膮 – tak w 偶yciu mieszka艅c贸w Ameryki 艁aci艅skiej, jak i polityce), kt贸re mia艂y wkr贸tce przynie艣膰 „teologi臋 wyzwolenia” i model ksi臋dza-partyzanta. Wreszcie, dyktatorzy wprowadzali w swoich dominiach liberalne rozwi膮zania gospodarcze, kt贸re jednak w powi膮zaniu z dyktatorskimi rz膮dami, powszechn膮 korupcj膮 i nieprzenikalno艣ci膮 grup uprzywilejowanych jedynie nap臋dza艂y ruchy skrajnie lewackie. Co gorsza, wybuch艂a wojna mi臋dzy Hondurasem a Salwadorem, owa s艂ynna „wojna futbolowa”, kt贸ra – cho膰 szybko wygas艂a – ostatecznie chyba pozbawi艂a z艂udze艅 ostatnich optymist贸w w tym regionie...
Chaos lat 60. prze艂o偶y艂 si臋 wy艂膮cznie na „stwardnienie” dyktatur w latach 70. W kolejnych pa艅stwach wybucha艂y konflikty wewn臋trzne, a w艣r贸d nich najwi臋kszym i najs艂ynniejszym by艂a chyba wojna w Nikaragui, gdzie s艂ynni sandini艣ci w ko艅cu, w 1979 r. obalili dyktatur臋 Somozy. Zwyci臋stwo „rewolucjonist贸w” nikaragua艅skich by艂o wod膮 na m艂yn wszystkich lewicowych ruch贸w w tej cz臋艣ci 艣wiata. Na prze艂omie lat 70. i 80. ponownie tu zawrza艂o. W tej wielostronnej konfrontacji uczestniczy艂y te偶 USA, kt贸rych najs艂ynniejsz膮 inicjatyw膮 w tamtym czasie by艂o wsparcie dla nikaragua艅skich „contras”, czyli tym razem prawicowej, antyrz膮dowej i kontrrewolucyjnej partyzantki (przejawi艂o si臋 to cho膰by w s艂ynnej aferze Iran-contras). Przez kolejne dziesi臋膰 lat regu艂膮 sta艂o si臋, 偶e ktokolwiek dochodzi艂 tu do w艂adzy, wkr贸tce w brutalno艣ci i autokratyczno艣ci rz膮d贸w przewy偶sza艂 poprzednika. Ci膮g dyktatur, masakr opozycji, prze艣ladowa艅 ludno艣ci cywilnej, wreszcie wojen domowych – tak wygl膮da艂y lata 80. w Ameryce 艢rodkowej.
Demokracja i poprawa zawita艂y tu wraz z latami 90. i wyga艣ni臋ciem 艣wiatowej konfrontacji „imperi贸w”. Strumie艅 pieni臋dzy podsycaj膮cych konflikty zacz膮艂 wysycha膰, a poparcie polityczne, kt贸re dawa艂o ich stronom poczucie bezpiecze艅stwa, znikn臋艂o niemal z dnia na dzie艅. 艢wiat upojony wizj膮 „ko艅ca historii” przycisn膮艂 ostatnich latynoameryka艅skich satrap贸w, by oddali w艂adz臋. Papie偶 Jan Pawe艂 II pielgrzymowa艂 do pa艅stw regionu, a ich przyw贸dcy ju偶 w 1991 roku zacz臋li wsp贸艂pracowa膰 przy pr贸bach odnowienia regionalnej wsp贸艂pracy i sojuszu. Po raz pierwszy od lat miejsce korespondencji wojennych zaj臋艂y publikacje po艣wi臋cone zabytkom, atrakcjom turystycznym, a w najgorszym przypadku – huraganom przetaczaj膮cym si臋 regularnie przez ten region.
Nie wsz臋dzie procesy pokojowe i stabilizacyjne przebiega艂y bezproblemowo. W najtrudniejszej sytuacji jest Nikaragua, gdzie mimo wysi艂k贸w nadal panuje polityczny chaos, a wielu kandydat贸w do najwy偶szych stanowisk po dzi艣 dzie艅 obawia si臋 o swoje 偶ycie. Z kolei Salwador jest przyk艂adem stosunkowo udanej transformacji. Honduras, mimo pokojowych przekszta艂ce艅, jest w bardzo z艂ej sytuacji gospodarczej. Na przeciwnym biegunie usytuowa艂a si臋 Kostaryka, kt贸ra w tej chwili przyci膮ga imigrant贸w ekonomicznych z ca艂ego regionu.
Na ostatnich stronach pracy autor streszcza wydarzenia ostatnich lat w regionie: powr贸t znanych ju偶 z poprzednich, niekoniecznie chlubnych lat polityk贸w; narastaj膮cy konflikt na tle ekonomicznym; stagnacj臋 gospodarcz膮; pr贸by odnowienia wsp贸艂pracy regionalnej (cho膰by uk艂ad handlowy CAFTA-DR podpisany w 2004 roku). Historia zatoczy艂a tu ko艂o – pisze autor – i po latach wyniszczaj膮cych wojen, dyktatur i mizerii gospodarczej Ameryka 艢rodkowa znalaz艂a si臋 w punkcie wyj艣cia. Czy tym razem p贸jdzie drog膮 rozwoju, czy te偶 ponownie pogr膮偶y si臋 w sporach – na to pytanie Gruszczak nie odpowiada. Ale te偶 nie taki jest cel tej ksi膮偶ki.
„Ameryka 艢rodkowa” to bardzo wa偶na i dobrze opracowana pozycja, jedna z najlepszych w serii „Historia pa艅stw...”. Przede wszystkim dotyczy s艂abo znanego i rzadko w Polsce opisywanego regionu 艣wiata, znanego polskiemu czytelnikowi jedynie na wyrywki, z ksi膮偶ek takich jak „Wojna futbolowa” Ryszarda Kapu艣ci艅skiego czy „Rewolucja w imi臋 Augusto Sandino” Wojciecha Gie艂偶y艅skiego. Ksi膮偶ka zawiera zarazem drobiazgowo opracowan膮 histori臋 polityczno-spo艂eczn膮 regionu, jak i szereg anegdot czy barwnych szczeg贸艂贸w. Istotn膮 cz臋艣ci膮 s膮 wyodr臋bnione innym drukiem, przet艂umaczone kluczowe dokumenty – porozumienia, deklaracje i o艣wiadczenia – kt贸re wp艂ywa艂y na rozw贸j wydarze艅 w danym kraju. Oczywi艣cie, tekst zosta艂 standardowo uzupe艂niony o kalendarium wydarze艅, chronologicznie uporz膮dkowany spis lider贸w poszczeg贸lnych pa艅stw, wykazy skr贸t贸w i os贸b oraz wskaz贸wki bibliograficzne.
Dla mi艂o艣nik贸w Ameryki 艁aci艅skiej i historii wsp贸艂czesnej lektura obowi膮zkowa.
(mj)