www.puls-swiata.subnet.pl
|
[ CYWILIZACJA – RELIGIA ] Karen Armstrong „W imi臋 Boga. Fundamentalizm w judaizmie, chrze艣cija艅stwie i islamie”, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2005
Arcyciekawa ksi膮偶ka jednej z najs艂ynniejszych obecnie specjalistek w dziedzinie religioznawstwa. Przewodnik po historii trzech najwi臋kszych monoteistycznych religii i wiwisekcja gniewu, jaki od czasu do czasu ogarnia wyznawc贸w.
艢wiat pe艂en jest fundamentalist贸w, wydaje si臋 dzi艣 przeci臋tnemu konsumentowi medialnej papki. To fakt, ale tak by艂o zawsze – dowodzi w swej ksi膮偶ce Karen Armstrong. I dalej prowadzi nas poprzez wyj膮tkow膮 histori臋 fundamentalizmu.
Historia ta nie zaczyna si臋 jednak wraz z sekt膮 asasyn贸w, szyickich skrytob贸jc贸w i fundamentalist贸w, do kt贸rych tak lubi膮 si臋 odwo艂ywa膰 autorzy pisz膮cy o terroryzmie. Armstrong zaczyna sw膮 histori臋 od wyp臋dzenia z P贸艂wyspu Iberyjskiego muzu艂man贸w, a nast臋pnie 呕yd贸w. W艣r贸d tych偶e Sefardyjczyk贸w, kt贸rzy w liczbie kilkudziesi臋ciu tysi臋cy zostali zmuszeni do porzucenia swoich dom贸w, narodzi艂y si臋 pierwsze skrajne ruchy religijne, m.in. kabalizm (tzw. luria艅ski kabalizm). Judaizm Sefardyjczyk贸w wskutek wyp臋dzenia i tu艂aczki po ca艂ej Europie i Bliskim Wschodzie rozszczepi艂 si臋. W贸wczas pojawi艂y si臋 w tych spo艂eczno艣ciach zjawiska znane dopiero nowo偶ytnym spo艂ecze艅stwom zachodnim: ateizm i nihilizm z jednej strony, oraz sekularyzm i pluralizm z drugiej.
Zderzenie z nowoczesn膮 cywilizacj膮 bole艣nie odczuli r贸wnie偶 muzu艂manie. O duchow膮 ran臋 tu chodzi, cho膰 akurat w贸wczas ponosili r贸wnie偶 pora偶ki polityczno-militarne. Ciosy zadawane wsp贸lnocie muzu艂ma艅skiej (ummie), zar贸wno przez Zach贸d, jak i np. Mongo艂贸w, przyczyni艂y si臋 do powstania g艂臋bokiej zapa艣ci. W efekcie muzu艂manie bardziej sk艂onni byli my艣le膰 o wyj艣ciu z zapa艣ci, utrzymaniu tradycyjnych warto艣ci, ni偶 o zapo偶yczanych od Zachodu nowinkach technicznych i ideach. Od ko艅ca XV w. trwa艂 powolny proces zamykania si臋 w usztywnionych granicach najwa偶niejszych nakaz贸w religijnych. Wolnomy艣licielstwo, filozofia i nauki humanistyczne, kt贸re w Europie zaczyna艂y rozkwita膰 – tu zamiera艂y, stawa艂y si臋 niebezpieczn膮 dewiacj膮, grozi艂y rozchwianiem si臋 muzu艂ma艅skiej tradycji. Z wszelkiej ma艣ci my艣licieli pozostali jedynie teologowie...
Paradoksalnie, podobny proces zachodzi艂 w 艂onie chrze艣cija艅stwa. Reakcj膮 na racjonalizm, rozmywanie si臋 obecno艣ci wiary w codziennym 偶yciu by艂a 偶arliwa religijno艣膰. Reformacja, 偶arliwo艣膰 za艂o偶ycieli Stan贸w Zjednoczonych, kolejne coraz bardziej skrajne od艂amy protestantyzmu – to wyrazy buntu i przera偶enia gwa艂townie przyspieszaj膮cymi zmianami i zakwestionowaniem prawd istniej膮cych „od zawsze”.
Pierwsz膮 cz臋艣膰 ksi膮偶ki zamka rozdzia艂 po艣wi臋cony unowocze艣nianiu si臋 spo艂ecze艅stw 偶ydowskich i muzu艂ma艅skich w XVIII i XIX wieku. Ju偶 akceptacja przemian przez chrze艣cijan by艂a procesem trudnym – w przypadku 呕yd贸w i muzu艂man贸w by艂a dwakro膰 bardziej skomplikowana. To wtedy w艂a艣nie narodzi艂 si臋 chasydyzm, a jesziwy (religijne szko艂y) przy synagogach sta艂y si臋 ku藕ni膮 fundamentalizmu. Muzu艂manie z kolei odbierali nap艂ywaj膮ce ze 艣wiata chrze艣cija艅skiego wzorce jako zamach na istniej膮cy porz膮dek 艣wiata i gwa艂townie sprzeciwiali si臋 pr贸bom modernizacji (przeprowadzanym r贸wnie偶 przez rodzimych w艂adc贸w). W efekcie 艣wiat islamu jeszcze bardziej zamkn膮艂 si臋 w tradycjonalizmie.
W drugiej cz臋艣ci ksi膮偶ki, po艣wi臋conej czasom nowo偶ytnym (XIX i XX w.), autorka kontynuuje sw贸j wyw贸d. W drugiej po艂owie XIX w. ukszta艂towa艂y si臋 postawy i ruchy wewn膮trzcywilizacyjne, kt贸re mia艂y ugruntowa膰 fundamentalizm w 艂onie poszczeg贸lnych kr臋g贸w cywilizacyjnych. Zmiany, inspirowane cho膰by przez nauk臋 i kultur臋, podwa偶a艂y kolejne dogmaty religijne. W pierwszych dekadach XX wieku wydawa艂o si臋 wr臋cz, 偶e racjonalizm odni贸s艂 zwyci臋stwo – i to teolodzy b臋d膮 musieli modyfikowa膰 doktryny.
Jednak filozoficzna dekadencja wywo艂a艂a skutek wr臋cz przeciwny. Ju偶 w dwudziestoleciu mi臋dzywojennym, po traumie I wojny 艣wiatowej, ludzie sk艂onni byli poszukiwa膰 sensu 偶ycia w religii, r贸wnie偶 w jej skrajnych przejawach. II wojna 艣wiatowa wzmocni艂a ten trend, udowadniaj膮c (cho膰by poprzez Holocaust), 偶e ten 艣wiat nie przemienia si臋 – i nie przemieni si臋 w przysz艂o艣ci – w „raj na Ziemi”. Dotyczy艂o to zw艂aszcza dotkni臋tych tragedi膮 Zag艂ady 呕yd贸w. Ale i w chrze艣cija艅stwie rodzi艂y si臋 nurty fanatyczne. Z kolei 艣wiat muzu艂ma艅ski, relatywnie oszcz臋dzony przez wojenn膮 zawieruch臋, stworzy艂 Bractwo Muzu艂ma艅skie.
W latach 60. i na pocz膮tku lat 70. si艂y zbierali nowi liderzy religijni. Dotyczy艂o to zw艂aszcza chrze艣cija艅stwa (r贸偶ne ruchy fundamentalne w 艂onie protestantyzmu) i islamu (ajatollahowie ira艅scy w szyizmie oraz sunnickie organizacje sprzeciwiaj膮ce si臋 laickim dyktaturom na Bliskim Wschodzie). Niebagateln膮 rol臋 odegra艂y tu media – technologia pozwala艂a na powstanie telewizyjnych i radiowych stacji religijnych czy na dystrybucj臋 kaset z kazaniami ajatollaha Chomeiniego w Iranie. W drugiej po艂owie lat 70. nast膮pi艂 prze艂om. Jego najbardziej widocznym przejawem by艂a rewolucja islamska w Iranie, ale tak naprawd臋 k艂opoty z rodzimymi fundamentalistami mia艂y dziesi膮tki rz膮d贸w – w tym administracja USA, rz膮d Izraela czy Egiptu.
Ostatni rozdzia艂, dotycz膮cy lat 1979-1999, zatytu艂owany zosta艂 „Pora偶ka?”. Na szcz臋艣cie, pojawia si臋 tu znak zapytania. Powolny schy艂ek rywalizacji mi臋dzy ZSRR a USA (podsycaj膮cej wielekro膰 regionalne, cz臋sto religijne, konflikty) wcale nie prowadzi艂 do upadku ruch贸w fundamentalistycznych. Wi臋cej, dekada „szcz臋艣liwych lat 90.” zako艅czonych rankiem 11 wrze艣nia, wcale nie oznacza艂a marginalizacji fundamentalizmu. To raczej Zach贸d, op臋tany rado艣ci膮 „ko艅ca historii”, nie dostrzega艂 symptom贸w rewitalizacji fanatyzm贸w religijnych... Ksi膮偶k臋 wydano przed zamachami w Nowym Jorku i Waszyngtonie, jednak nie spos贸b dzi艣 pozby膰 si臋 wra偶enia, 偶e autorka przepowiedzia艂a ten dramat gdzie艣, mi臋dzy wierszami...
Nie spos贸b stre艣ci膰 tej ksi膮偶ki – tu skrzy si臋 od informacji, barwnych anegdot, nazwisk my艣licieli i tw贸rc贸w przerozmaitych sekt. W niekt贸rych recenzjach nazywano t臋 ksi膮偶k臋 „esejem” – i oczywi艣cie, to jest esej, tyle 偶e na ponad p贸艂 tysi膮ca stron. To ksi膮偶ka uniwersalna: specjalistom przyniesie dziesi膮tki istotnych szczeg贸艂贸w, laikom wyt艂umaczenie podstaw. Dodatkow膮 warto艣ci膮 jest bogata bibliografia oraz indeksy – nazwisk i termin贸w.
T臋 ksi膮偶k臋 trzeba – i naprawd臋 warto – przeczyta膰.
(mj)